Rzadko ktoś oprócz mojego męża pyta mnie, dlaczego na coś tracę czas 😉 Pytam siebie czasami o to ja, by upewnić się, że to, co robię ma jakiś sens – nie lubię działać bez sensu i z reguły tego nie robię, więc takie pytanie kontrolne bardzo mi się przydaje. Dziś odpowiem na to pytanie tutaj na blogu, bo może i Wy chcecie poznać odpowiedź na pytanie dlaczego tracę czas na blogowanie, social media czy oglądanie seriali? A może nie chcecie, ale i tak przeczytajcie, bo być może ten post skłoni Was do ciekawych refleksji. Zapraszam na nowy wpis, o tym, co warto, a co nie warto 🙂
Dlaczego tracę czas na… bzdury, rzeczy, które nie dają mi zwrotu finansowego
Bo po pierwsze – ja tych rzeczy za bzdury nie uważam. Po drugie – nie wszystko musi mi dawać zwrot w postaci pieniędzy (gdyby tak musiało być, kto by decydował się na dzieci ;)). Najpełniej odpowiedź na to pytanie wybrzmiewa w tej mądrej wypowiedzi: „są w życiu rzeczy, które warto i są takie, które się opłaca… i nie zawsze to co warto – się opłaca, nie zawsze to co się opłaca – warto”. Jest to cytat Władysława Bartoszewskiego, który usłyszałam u Jacka Walkiewicza. Zmienił on moje życie w kolosalnym stopniu! Zrozumiałam, że mam prawo lubić robić pewne rzeczy tak po prostu i mogę tak zwyczajnie chcieć tracić na nie swój czas. Co należy u mnie do takich czynności?
Prowadzenie bloga lifestyle
Blog lifestyle może przynieść zwrot dopiero w momencie podejmowania współprac czy stosowania afiliacji. Wcześniej nie ma na to szans, a by dojść do takiego etapu trzeba taki blog prowadzić super regularnie i zgromadzić wokół niego społeczność. Ja na ten moment nie mam ani jednego 😛 Co więc mi to daje i dlaczego to robię? Więcej niż mogłoby się wydawać! Po pierwsze – jest to swoisty pamiętnik z mojego życia. Po drugie – to dzięki blogowi zbieram myśli. Po trzecie – blog, który prowadzę działa na mnie motywująco. Po czwarte – blog pokazuje drogę, jaką przebyłam i nie widzę tej drogi tylko ja, ale mogą ją także zobaczyć ją inni (a co najlepsze mam feedback, że inni też coś z tej drogi czerpią :)). Po piąte – lubię to! Tak po prostu. Gdybym lubiła siebie nagrywać na kamerze i dodawać filmy na YouTube – robiłabym to. Lubię czasami pobawić się na TikToku, nagrać śmieszne filmy, ale nie lubię tego w takim stopniu, w jakim kocham blogowanie.
Próbowałam wchodzić w nisze, zaczęłam prowadzić blog o motywacji – faktycznie ruch pojawiał się szybko, bo pokrywałam tematykę różnych fraz kluczowych związanych z motywacją. To jest sekret blogów jednotematycznych – ludzie wiedzą, czego mogą się spodziewać, co mogą na nich znaleźć i takie blogi czy konta social media obserwują. Blogi takie duuużo łatwiej się pozycjonuje. Takie blogi są jednak bardzo ograniczające – ja czułam się prowadząc blog o motywacji źle, bo kiedy chciałam napisać o czymś innym po prostu nie mogłam!
Lifestyle jest trudny do pozycjonowania, chaotyczny, na lifestyle’u ciężko się wybić (no chyba że masz Bentleya i nosisz wszystko od Chanel). Ale co z tego? Skoro to właśnie taka forma bloga mnie kręci 😀
Social Media
Drugą czynnością na którą tracę swój czas jest działalność w social media, która zupełnie nie przynosi mi zwrotu w postaci choćby liczby Obserwujących (no może poza TikTokiem, bo tam mam ponad 10k). Z powodu tego samego co blog lifestyle – ludzie nie wiedzą, co mogą u mnie znaleźć, a obserwowanie randomowej osoby nie bardzo ich interesuje.
Wbrew pozorom social media nie dają mi tak dużo jak blog i z nich mogłabym zrezygnować. Instagram to nie jest moje miejsce, ono może zniknąć i wkładanie w niego mnóstwa swojego czasu jest formą jego marnotrawstwa. Dlaczego to jednak robię? Po pierwsze – przyzwyczajenie. Po drugie – forma kontaktu ze znajomymi. Po trzecie – miejsce na posty i relacje, które są świetną pamiątką z tego co robię na co dzień, łatwo dostępną i pokazującą mój… lifestyle w skondensowanej formie 😀
Oglądanie filmów i seriali
Co jakiś czas mam fazę na Netflix, HBO MAX i Disney+. Wtedy zamieniam książki na smartfon i oglądam mnóstwo różności. Bo lubię dobre filmy i seriale. I sprawia mi to przyjemność. Odpowiedź na to pytanie jest tak prosta – robię to dla przyjemności tak samo jak jedzenie słodyczy – nie opłaca mi się ich jeść, ale czasami jem, bo warto.
Są w życiu rzeczy, które warto i są takie, które się opłaca… i nie zawsze to co warto – się opłaca, nie zawsze to co się opłaca – wartoW. Bartoszewski
Odpowiedzią na pytanie dlaczego tracę czas na blogowanie, na postowanie w social mediach, na oglądanie seriali jest – bo warto, mimo że mi się to nie opłaca 🙂
Jakie czynności Ty lubisz na tyle, że bez żalu poświęcasz na nie czas? Podziel się w komentarzu 🙂