Pracowałam wczoraj ponad 7 godzin – sporo za dużo jak na mój obecny poziom sił. Zmęczenie było moim pierwszym ciążowym objawem. Zanim dowiedziałam się o ciąży byłam przekonana że to jednak zmęczenie pracą po 10 godzin dziennie. Okazało się że nie, a poczucie znużenia i senności od tamtej pory mnie nie opuściło. Pytałam o samopoczucie koleżanki które niedawno były/są w ciąży – niektóre były senne, inne zmęczone, jeszcze inne czuły się całkiem dobrze w tym względzie – choć te ostatnie były w mniejszości. Większość więcej spała w ciąży. Bywa ciężko ale znam kilka trików które skutecznie zmniejszają zmęczenie. Dziś opiszę moje własne, dobrze sprawdzone sposoby na ciążowe zmęczenie – choć nie tylko na ten jego rodzaj. W końcu ze zmęczeniem mam duże doświadczenia – chorowałam jakiś czas temu na CFS (zespół przewlekłego zmęczenia) który właśnie zmęczeniem i wyczerpaniem się objawiał.
Picie dużej ilości płynów
Dobre nawodnienie zawsze bardzo mocno wpływa na poziom zmęczenia – zmniejsza go znacząco. Nie inaczej jest teraz – około 2,5l-3l płynów dziennie to podstawa – choć rzecz jasna nie musi to być tylko woda. Ja piję minimum 1,5l wody dziennie, 2 herbaty ziołowe (np. melisę) i sok lub smoothie. Do tego można doliczyć kefir, zupy i zyskuję nawet 3l. Od niedawna stosuję też świetną aplikację która pomaga mi kontrolować ilość wypijanej wody czy innych płynów – nazywa się Plant Nanny i ma formę zabawnej gry – dbamy o roślinkę – o to by rosła i dążymy do posiadania całego ogrodu 🙂
Podzielenie dnia na bloki czasowe z czasem przeznaczonym na odpoczynek
Jeśli pracujecie po 8 godzin dziennie, na etacie, może to być trudne do wykonania – wśród moich znajomych nie mam jednak ani jednej, która pracowała tyle godzin przez większą część ciąży. Myślę że trzeba naprawdę dobrze się czuć by móc to robić. Ja nie umiałabym nie pracować ale też nie jestem już w stanie być efektywna w pracy tak długo jak wcześniej. Teraz pracuję krócej i dzielę mój dzień np. na 4 godziny pracy, 2 godziny odpoczynku, 2 godziny zajęć domowych, znów 2 godziny odpoczynku, godzinę spaceru, 2 godziny pisania bloga, 8-9 godzin snu. I tak mniej więcej codziennie – jeśli się da. Bo nie zawsze się da przez to, że mam teraz trochę dodatkowych spraw na głowie – urządzanie mieszkania pochłania sporo czasu i sił.
Zdrowa dieta
Czas na truizm o którym nie będę się rozpisywać – zdrowa dieta w ciąży to podstawa. Warzywa, owoce, kasze, orzechy, mięso, nabiał – to tak w skrócie baza na której warto oprzeć ciążową dietę. Dieta bardzo mocno wpływa na poczucie zmęczenia – nie działa to tak szybko jak picie większej ilości wody ale działa stabilnie. Warto!
Drzemki i dobrej jakości sen
To też bardzo ważny czynnik – jeśli nie najważniejszy. Jednak jeśli tak jak ja, macie problemy ze snem, medytacja w formie leżenia i myślenia o przyjemnych rzeczach też pomaga. Ja zawsze spałam stosunkowo mało, nie inaczej jest teraz – ok, każdy mi powtarza bym spała jak najwięcej, tylko jak to zrobić skoro po 6-7 godzinach snu budzę się (fakt – niewyspana) i już spać nie mogę? Nie zamartwiam się że mogę zaszkodzić Maluszkowi – więcej zaszkodziłyby Mu pewnie moje nerwy i stres z tego powodu.
Badania
Zmęczenie może być powodowane zmianami hormonalnymi, te z kolei (i częste wstawanie w nocy na siku) osłabiają jakość snu. Organizm pracuje teraz za dwoje i jest bardziej obciążony. I to faktycznie najczęstsze przyczyny zmęczenia. Trzeba jednak sprawdzić czy zmęczenia dodatkowo nie potęguje anemia albo zaburzenia w pracy tarczycy. Mało kto chorował na CFS tak jak ja przed ciążą ale są inne choroby które też mogą mieć wpływ na zmęczenie w ciąży np. depresja.
Wrzucenie na luz
Wiem – często trudno sobie na to pozwolić. Ja na przykład nie mogę odpuścić pracy – nie mogę, a nawet nie chcę! Nie umiem sobie wyobrazić siedzenia w domu i nicnierobienia. Nowe wyzwania, kontakt z ludźmi, działanie – to jest to co lubię! Wiem, że powinnam bardziej się oszczędzać, a niestety zdarza mi się o tym że jestem teraz w szczególnym stanie zapominać. Zwłaszcza, że póki co nie mam innych objawów ciąży niż zmęczenie i dość częste bieganie do łazienki.
Teraz jednak nie mogę myśleć tylko o sobie i tak sobie to tłumaczę – odsuwając tym samym wyrzuty sumienia z powodu zmniejszonej produktywności.
Suplementy i leki
Suplementy nie wpływają za bardzo na poziom zmęczenia. Z kolei te które mają na niego realny wpływ niekoniecznie są w ciąży zalecane. Dotyczy to np. d-rybozy. W teorii nie ma przesłanek by mogła szkodzić ale nie ma też badań potwierdzających, że można ją bezpiecznie stosować. Cóż, niewiele kobiet w ciąży ma potrzebę ją zażywać. Ja zamierzam to robić w czasie podróży w którą niedługo się wybieram – jeśli będzie taka potrzeba.
Co do leków, na pewno jeśli zmęczenie powoduje np. niedoczynność tarczycy – leki pomogą. Ja wracam powoli do LDN (opis tego jak pomógł mi w CFS znajdziecie tutaj) ale nie tylko z powodu zmęczenia. Jest sporo doniesień że wpływa on pozytywnie na przebieg ciąży i rozwój dziecka. LDN stosuje się w tak małej dawce że jeśli nie pomoże to nie zaszkodzi. Czy branie go teraz jest ryzykowne? Nie wydaje się bardziej ryzykowne niż zażywanie 1/20 tabletki paracetamolu dziennie.
A czego robić nie warto?
Na dłuższą metę nie warto w tym ważnym czasie pobudzać się sztucznie kawą czy słodyczami – ta metoda nie popłaca. Nasz organizm pracuje teraz za dwoje i musimy mu dać czas i energię by mógł to prawidłowo robić. I tak musimy myśleć – mimo że może pojawiać się smutek że nie możemy teraz zrobić tyle ile byśmy chciały. Nie bez powodu huśtawki nastrojów są w ciąży powszechne – już teraz trzeba przygotować się do nowej sytuacji.
Zdaję sobie sprawę, że zmęczenie w ciąży to normalna sprawa, z drugiej jestem trochę zaniepokojona tym, że to już prawie 19 tydzień a ja nadal odczuwam je bardzo mocno – jeśli nie mocniej. Wiem, że u mnie może to mieć związek z wcześniejszym chorowaniem na CFS i mimo że jestem z niego w miarę skutecznie wyleczona, to myślę, że pozostawił w moim organizmie ślad i też ma wpływ na moje obecne samopoczucie. W dni w które za dużo pracuję, czuję jakby CFS wrócił.
Stosując powyższe metody jest lepiej i tego się trzymam – spróbujcie i Wy jeśli doskwiera Wam ciążowe zmęczenie. A może znacie inne skuteczne metody na nie?